Pozdrawiam wszystkich serdecznie!!
Muszę zabrać głos... bardzo dobrze jest mi znany Marzenki ogród, kwiaty i ta piękna trawa przez nią pielęgnowana. CUDO...wiosną, latem i jesienią, ....widziałam.
A warzywa, pomidory, uprawiane prze jej tatę, smak pomidorów poznałam 4 lata temu w Rymanowie /pamiętasz Marzenko skrzynkę!!!/ pamiętałam cały czas ten smak, zapach, wielkość. W tym roku miałam możliwość pojeść prosto z krzaka, cudo w "gębie". Ten smak , zapach przypomina mi lata mojej młodości i dom, ogród moich rodziców... nigdy tego nie zapomnę. Jak jestem u Marzenki, to są to, wspaniałe, niezapomniane chwile.
Marzenko, dziękuje, że JESTEŚ i że Cię poznałam.
Teresa.