Mówimy bez krtani



Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Marcin z Gorzowa Wlkp.

Strony: [1]
1
Dyskusja ogólna / Odp: DRUGIE ŻYCIE MOJEGO TATY
« dnia: Marca 26, 2017, 22:27:40 »
Witam wszystkich moj tata jest juz po radioterapi mial 30 lamp w poznaniu .przez 7 tygodni mieszkal w Ludwikowie kolo Pozania . stan na dzisiaj jest pozytywny . Na szczescie calą terapie naswietlania przeszedl bez wiekrzych dolegliswosci . popalona szyja skora jezyk . tabletki bardzo silne . nic nie jadl z bólu schudl 12. Kg . bladziutki i bardzo slaby . Ale powoli powoli dochodzi do siebie.
Od dnia operacji minelo juz 3 miesiace a dokladnie 98dni . Tata ma i slabe dniu w ktorych jest mu ciezko oddychac , duzi sie i ma uczucie swedzenia . inchalacja 2-3 razy dziennie.  Moje pytanie do was jak wy sobie radzicie kiedy was dusi i macie uczucie swedzenia . tata ma tez posmak jak on to okresla smaru w buzi , smakow nie ma wogole i troche go to doluje . Czy moge gdzies kupic jakies koncowki filtra na rurke zeby mu polepszyc oddech . pozdrawiam i zucze duzo zdrowia wszystkim 😉

2
Dyskusja ogólna / Odp: DRUGIE ŻYCIE MOJEGO TATY
« dnia: Grudnia 30, 2016, 12:57:27 »
Witam dziękuje za miłe słowa . Dzisiaj mija 12 dzień od zabiegu. Tata  szybko się goi i wraca do zdrowia może za 2 -3 dni usuną sondę z nosa którą jest karmiony od początku i spróbuje zjeść swój pierwszy posiłek ustani ,pielęgniarka obiecała jajecznice ;) . W tym wszystkim okazuje się ze mój tata ma najwięcej siły i pokory , spotkało go coś o czym nigdy nie myślał i z czy będzie musiał dalej żyć. Ciężko jest patrzeć jak cierpiał w pierwszych dniach i jak ciężko mu było odkrztuszać "kaszleć" kiedy wszystko go bolało . teraz dostaje słabsze leki przeciw bólowe i nawet dzisiaj powiedział ze ma apetyt i zjadłby coś dobrego .Na razie mówi do mnie a ja czytam z ruchu warg , nie wydaje żadnego dźwięku z ust , co było dla mnie największym szokiem kiedy go pierwszy raz zobaczyłem .Ale komunikacja jest lepsza niż myślałem . Może  do 5 stycznia będą już wyniki badań histopatologicznych raka którego usunęli i będziemy wiedzieć jakie będzie dalsze leczenie , na razie cieszymy się że tata tak dzielnie to znosi .
    Mam pytanie czy osoby takie jak wy , odczuwają codzienny ból z powodu dziurki , czy musicie nosić rurkę codziennie do końca życia . gdzie mam szukać rurki żeby tacie kupić dobrą-  rozmiar 9''. Jak wygląda u was toaleta pytam o prysznic , kąpiel . czy woda która możne się dostać przez dziurkę szkodzi i powoduje ból .i czy są do kupienia jakieś rurki które mają wymienne końcówki np. do kąpieli , na mróz , do spania czy codziennego przebywania w domu . Proszę o radę co najlepiej wam pasuje i gdzie mam szukać .Pozdrawiam serdecznie dużo zdrowia życzę. ;)

3
Dyskusja ogólna / DRUGIE ŻYCIE MOJEGO TATY
« dnia: Grudnia 20, 2016, 22:35:12 »
Witam wszystkich 😉 mam na imię Marcin  35lat mój tata Andrzej ma 60 lat i właśnie jest drugi dzień po operacji . od sierpnia nasilala się u taty chrypka,nikt nie myślał ze to bedzie początek .Dramat zaczął się 6 listopada kiedy po wizycie u lekarza dostaliśmy wiadomość nowotwór . Potem szpital w poznaniu i zabieg wycinka guza do diagnozy . rak płaskonabłonkowy (carcinoma planoepitheliale) 19.12.2016 w poznaniu profesor Witold Szyfter przeprowadza zabieg . Mieliśmy nadzieje ze bedzie to częściowe usunięcie krtani . niestety rak był na tyle szybki ze zaatakował krtań i jedynym wyjściem było usunięcie całkowite krtani. Dzisiaj rozmawiałem. Z profesorem rak był na tyle rozległych ze nie udało się uratować krtani ale na tyle maly ze można było wyciąg z marginesem zdrowej tkanki . co daje nadzieje ze został wyciety cały RAK. W internecie szukałem na temat raka krtani już chyba każdy artykuł . Aż trafiłam na wasza stronę .Chciałem was wszystkich serdecznie powitac ,życzyć wam wszystkim dużo zdrowia i wytrwałości w trudnych chwilach . Mój tata właśnie zaczyna swoja historie mam nadzieje ze sobie poradzi i bedzie miał sile na walkę w ciężkich chwilach . moja cała rodzina nie może sobie jeszcze ogarnąć co tak naprawdę się stało . ja widziałem tatę dzisiaj pierwszy raz po zabiegu i narazie on sam chyba nie wierzy w to co mu się przytrafilo.  Jest dużo pytań  co dalej jak ZYC . widzę ze nie jest sam i dzięki wam wiem ze bedzie łatwiej . mam nadzieje ze znajdziemy tu z tatą odpowiedzi na ważne dla nas pytania . boje się bardzo kocham mojego tatę ale wiem ze razem damy radę . Będę w każdej trudnej dla nas sprawie pisał do was i mam nadzieje ze nam pomożecie  . pozdrawiam wszystkich.

Strony: [1]
Copyright © Mówimy bez krtani