218
« dnia: Września 25, 2013, 02:33:58 »
Witam,
Krysiu, Krzysiu od dawna wiadomo, że pieniądz rządzi światem ale myślę, że w przypadku naszej choroby nie jest tak ten świat do końca zepsuty. Ja nie będąc znaną osobą ani majętną też doznałem cudownego uzdrowienia. W 2000 roku po raz pierwszy usłyszałem diagnozę – rak krtani. W dodatku lekarz laryngolog która mnie badała powiedziała, że nie widzi dla mnie wielkich szans i tylko na odczepnego dała skierowanie do szpitala. Po szczegółowych badaniach okazało się, że mój raczek jest w takim stadium, że wystarczy zabieg laserem i cudownie uzdrowiony z krtanią na 7 lat wróciłem do normalnego życia. W 2007 roku diagnozy już były zdecydowanie gorsze i… laryngektomia. W przypadku Michaela Douglasa czy Jerzego Stuhra przypuszczam, że jest podobnie jak było u mnie w 2000 roku a media wyolbrzymiły temat. Mam nadzieję i trzymam za to kciuki żeby w ich przypadku nie nastąpił nawrót tak jak to było u mnie. Kolejnym przykładem na to, że nie zawsze pieniądze mają znaczenie jest Jacek Kaczmarski, osoba znana i pewnie majętna a jednak jemu się nie udało.
Uważam, że nie ma sensu zastanawiać się nad tym co by było gdybyśmy byli znani i bogaci czy co by było gdybyśmy nie palili, nie pili, zdrowo się odżywiali, żyli bezstresowo itp. Czasu się nie cofnie i trzeba się cieszyć każdym kolejnym dniem…
Pozdrawiam serdecznie.