Mówimy bez krtani
Laryngektomia => Organizowane turnusy i spotkania => Wątek zaczęty przez: Ewa_Batorska w Lipca 06, 2013, 09:09:22
-
Witam wszystkich bardzo serdecznie, niestety ale mam złe wieści. Wczorajszej nocy został usunięty cały wątek dotyczący turnusu w Mrzeżynie. Reagując spontanicznie na pytania dotyczące efektów mowy wykonałam wpis, korzystając z komputera na którym są uprawnienia do moderowania forum. Wpis ten ukazał się ze zdjęciem nie moim a właściciela. Chciałam to zmienić i usunęłam zamiast swoją wypowiedź to cały wątek... Przepraszam Wszystkich, zwłaszcza osoby które włożyły tyle wysiłku przy redagowaniu tego postu i mam nadzieję, że uda nam się wspólnymi siłami odtworzyć wątek lub przynajmniej dodać kilka zdjęć. Pozdrawiam.
-
Witaj Ewo. Nie martw się- nie popełnia błędów tylko ten, kto nic nie robi. Damy radę odtworzyć ten wątek. Zdjęcia to nie problem, gorzej ze spontanicznymi wypowiedziami forumowiczów, ale myślę, że wspólnymi siłami nadrobimy to. Wspomnień na szczęście nikt nam nie wymaże z pamięci. Serdecznie pozdrawiam - Marzena
-
Witam.
Niestety nie udało mi się przywrócić wątku. Wątek został całkowicie usunięty z bazy danych. Co do samych zdjęć to były ona zamieszczone na zewnętrznych serwerach więc osoby, które zamieszczały tam zdjęcia pewnie mogą bez problemu wkleić linki ponownie. Szkoda tylko wypowiedzi użytkowników.
Aby uniknąć w przyszłości podobnej sytuacji stworzyłem dodatkowy pośredni dział, do którego będą trafiały usunięte wątki. Dzięki temu będzie można przywracać omyłkowo usunięte wątki, lub usuwać je bezpośrednio z "kosza".
-
MARZENKO POSTARAJ SIĘ DODAC ZDJĘCIA ,MOZE SIĘ UDA BYŁY WSPANIAŁE! :(EWUNIA KAZDY JEST TYLKO CZŁOWIEKIEM NIC SIĘ NIE STAŁO CZASAMI I TAK BYWA.
-
(http://img51.imageshack.us/img51/5682/vf54.jpg)
(http://img90.imageshack.us/img90/269/iv47.jpg)
(http://img546.imageshack.us/img546/2846/2dl3.jpg)
(http://img12.imageshack.us/img12/5914/yp0k.jpg)
(http://img541.imageshack.us/img541/3222/odme.jpg)
(http://img42.imageshack.us/img42/1865/do82.jpg)
(http://img22.imageshack.us/img22/7443/3flk.jpg)
(http://img28.imageshack.us/img28/5505/6yw3.jpg)
(http://img801.imageshack.us/img801/9277/yf5w.jpg)
(http://img703.imageshack.us/img703/937/4yus.jpg)
(http://img9.imageshack.us/img9/2524/r2mg.jpg)
(http://img542.imageshack.us/img542/3794/ohut.jpg)
(http://img577.imageshack.us/img577/8954/7hzp.jpg)
(http://img547.imageshack.us/img547/8167/i5y6.jpg)
(http://img585.imageshack.us/img585/6787/yxti.jpg)
(http://img689.imageshack.us/img689/1808/om9o.jpg)
(http://img16.imageshack.us/img16/2091/lcma.jpg)
(http://img849.imageshack.us/img849/4001/z8dq.jpg)
(http://img547.imageshack.us/img547/497/r61y.jpg)
(http://img23.imageshack.us/img23/7330/46ty.jpg)
(http://img547.imageshack.us/img547/483/0m0n.jpg)
(http://img855.imageshack.us/img855/1144/9y7n.jpg)
(http://img14.imageshack.us/img14/4177/rjy5.jpg)
(http://img46.imageshack.us/img46/5122/ajeu.jpg)
(http://img694.imageshack.us/img694/7604/b9i9.jpg)
(http://img542.imageshack.us/img542/6880/mr9e.jpg)
(http://img189.imageshack.us/img189/4435/w771.jpg)
(http://img27.imageshack.us/img27/7589/y37n.jpg)
(http://img708.imageshack.us/img708/8915/m35a.jpg)
(http://img404.imageshack.us/img404/972/nc0i.jpg)
(http://img855.imageshack.us/img855/7461/fgxf.jpg)
(http://img811.imageshack.us/img811/4571/yipd.jpg)
(http://img811.imageshack.us/img811/6606/ixgj.jpg)
(http://img843.imageshack.us/img843/7660/izy2.jpg)
(http://img809.imageshack.us/img809/4463/soue.jpg)
(http://img838.imageshack.us/img838/6255/00n8.jpg)
(http://img33.imageshack.us/img33/820/gtsb.jpg)
(http://img163.imageshack.us/img163/7897/2tme.jpg)
(http://img801.imageshack.us/img801/9499/hwkq.jpg)
(http://img854.imageshack.us/img854/9986/g6sc.jpg)
(http://img593.imageshack.us/img593/7797/b8hp.jpg)
-
Witam Wszystkich,
na turnusie Zyguś powiedział, że Marzence wystarczy dać grabie a ona i tak zrobi nimi zdjęcie. Choć to przenośnia to jednak coś w tym jest . W tym wypadku również poradziła sobie momentalnie i zdjęcia już są ponownie. Spontanicznych wpisów nie da się odtworzyć ale to też niewielki problem. Większość zainteresowanych już te wpisy zdążyła przeczytać wcześniej a i same zdjęcia pokazują wspaniałą atmosferę jaka panowała na turnusie.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie.
-
Widzę że wątek się odradza szybciutko :). Ciesze się bo znaczy że użytkownicy stanowią zgrany zespół.
Pozostaje tylko zaintonować "hymn" reprezentacji polski: "Nic się nie stało..."
-
Eryk- bardzo trafnie to ująłeś, przyłączam się do "hymnu" ;) ;) ;) . Marzeno- dziękujemy za zdjęcia, za cierpliwość i słowa otuchy.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i cieszę się, że jest nas coooraz więcej- oby tak dalej! Życzę udanego weekendu.
-
Witam wszystkich serdecznie.
To prawda, ze przyjaźni, miłych chwil nie da się usunąć, wymazać z pamięci.....oj nie da.
Nie było mnie w tym roku z Wami, ale myślami i "esemesowo" byliśmy w stałym kontakcie.
Tęskniłam za Wami i stwierdziłam, że są to najwspanialsze spotkania, przemili ludzie, atmosfera i najmilej wypoczywam będąc razem z Wami. A znam z tej grupy dość dużo osób.
Takich spotkań, chwil, nie da się z niczym porównać. Nawet te krótkie, spontaniczne spotkania są balsamem na duszę.. Dlatego zachęcam wszystkich do takich spotkań....
Ewunia, skromna, ale to miły człowiek i doświadczony logopeda.
Marzenko Ty wiesz, ze potrafisz wychwycić wszystkie piękne chwile aparatem i sama jesteś duszą towarzystwa, żałowałam, ze nie mogłam być z Wami, ale nadrobimy....
Pozdrawiam wszystkich.
Teresa
-
NO I ZGADZAM SIĘ Z TERESKĄ MARZENKA TO DOBRY DUSZEK TEGO FORUM I ZNOWU MAMY ZDJĘCIA. ;D
-
Teresko brakowało nam Ciebie bardzo w Mrzeżynie. To prawda, że Marzenka jest duszą towarzystwa ale we dwie stanowicie duet który porywa wszystkich do zabawy. Mam nadzieję, że następnym razem będziesz z nami.
Pozdrawiam serdecznie.
-
Masz rację Czarku- bardzo brakowało Tereski na turnusie- zwłaszcza mnie. Mamy pokrewne dusze i rozumiemy się bez słów. Obie uwielbiamy też tańczyć. Myślę, że taniec jest najpiękniejszą i najprzyjemniejszą formą ruchu, pomaga uwolnić napięcia nagromadzone w naszym ciele pod wpływem stresu. Z pewnością każdy z nas miał okazję doświadczyć tego zbawiennego – szczególnie w tych trudniejszych momentach naszego życia – uczucia oczyszczenia, lekkości i chwilowego zapomnienia w tańcu. Nieistotny jest wiek, płeć, poziom sprawności i fakt, że „ktoś tańczyć nie potrafi”. Tańczyć umie każdy.
To jest jakby naturalny lek, który dawkowaliśmy sobie na turnusie bez ograniczeń. Jeden z uczestników turnusu nie chciał na początku uczestniczyć w naszych wieczornych spotkaniach, a o tańcu nie chciał słyszeć. Od czasu operacji unikał towarzystwa, zabaw itp. Na nasze spotkania przychodziła tylko jego żona. Udało nam się namówić go na jedno z końcowych spotkań. Bawił się i tańczył doskonale. Wyjeżdżając obiecał, że na następnym turnusie nie opuści żadnego wieczorku. To jest jeden z wielu naszych małych turnusowych sukcesów.
Ale, żeby ktoś nie pomyślał, że na tym turnusie tylko się bawiliśmy. Najbardziej zapracowaną osobą była nasza logopedka Ewa- prowadziła zajęcia logopedyczne z osobami słabo mówiącymi 3 razy dziennie ( zaraz po śniadaniu o 9-ej , potem przed obiadem o 12-ej i jeszcze raz przed kolacją o 17-ej), a raz z osobami lepiej mówiącymi. W grupie zaawansowanej ćwiczyliśmy m.in. „ łamańce językowe”, a pod koniec ćwiczeń próbowaliśmy śpiewać, i – muszę przyznać- nieźle nam to wychodziło. Ewa również poza zajęciami- zawsze, gdy tylko potrzebowaliśmy- służyła radą i pomocą.
Ewa, przez swą skromność, nie chwali się swoimi osiągnięciami. Otóż jedna z uczestniczek turnusu- Irenka- mając założoną protezkę od dwóch miesięcy… szeptała, nikt po prostu nie nauczył jej używać. Irenka już na drugi dzień ćwiczeń z Ewą mówiła pojedyńcze słowa, a na koniec turnusu normalnie rozmawiała.
Dziękujemy Ci, Ewuniu, jeszcze raz za Twoją cierpliwość, profesjonalizm i empatię. :)
-
Pięć lat temu, jechaliśmy z Emilką do Mrzeżyna, po głos i mowę, które tam właśnie odzyskałem. Teraz była to podróż sentymentalna, a jednocześnie spotkanie z ludźmi których znałem słabo albo wcale, ale również spotkanie ze "starymi", znanymi od kilku lat przyjaciółmi.
Mrzeżyno, sympatyczne jak przed laty, ośrodek pięknie położony na dużym obszarze, z własnym odkrytym basenikiem ( 10x5 m) i wszech obecną zielenią, pozwalał na wyciszenie i odpoczynek. A prawie za płotem "LAGUNA" ze swoim kompleksem krytych basenów i kręgielnią. Emilka w ciągu 13 dni pobytu, była na basenie 10 razy, za każdym, przepływała 1000 m , ja natomiast pluskałem się w baseniku przy ośrodku, kilka razy popływałem pod wodą, ale woda była tak mocno chlorowana, że dałem sobie spokój, bo po wypłynięciu, chlor powodował niemiłe pieczenie w tchawicy. Jednak na Rodos, dezynfekowali wodę innym , nie tak agresywnym środkiem.
Jak to na turnusach bywa, osoby niemówiące, intensywnie uczyły się mowy, a pozostali odpoczywali na plaży a wieczorami spotykaliśmy się na imprezach integracyjnych. Grupa była zżyta, ponieważ większość, to ludzie spotykający się od lat na turnusach organizowanych przez Mazowieckie Stowarzyszenie, nowych osób było niewiele, ale zostaliśmy bardzo sympatycznie przyjęci i zaakceptowani ( w czym duża zasługa organizatora Czarka, któremu jeszcze raz tą drogą serdecznie dziękuję!!!!!!).
Reasumując, polecam wszystkim wyjazdy na turnusy, bez względu na to kto go
organizuje, bo przebywanie wśród osób które przeszły to samo, uczy pewności siebie, pozwala odrzucić skrępowanie swoją niepełnosprawnością i pozwala doskonalić swoją mowę, bo ćwiczeń nigdy za dużo. A swoją drogą , kolejny raz zauważam, że ludzie po laryngektomii to z reguły gaduły......Ech życie , jesteś pełne niespodzianek!!!!!! P.s. I po kłopocie Ewa :-*
_________________
mundek
-
Marzenko, Czarku -mnie też Was brakowało, to prawda, ze z Marzenką tworzymy duet rozumiejący się bez słów....
Ale Czarku miła atmosfera i perfekcyjne przygotowanie turnusu to tez duża Twoja zasługa. troszczysz się o wszystko i wszystkich, aby każdy w miarę był zadowolony - dziękujemy Ci.
Gdybym nie wyjeżdżała z Wami, tylko zamknęła się w domu rozmyślając - ile bym straciła, a najważniejsze - nigdy nie poznałabym tak wspaniałych, radosnych i pełnych chęci życia ludzi....
Na początku mojej choroby - forum, rozmowy z ludźmi było dla mnie mocą zbawienną, strach, obawa i zapytania o najdrobniejsze szczegóły , jak z tym dalej żyć....
Można wszystko przetrwać i nie poddawać się, trzeba tylko chcieć i pytać, jak się ma problemy.
Dlatego zachęcam do czynnego udziału na forum i o zapytanie o każdą wątpliwość, radę.
Każdy z Nas udzieli porady w miarę możliwości.
Teresa
-
Teresko, Mundku dziękuję za miłe słowa. Wbrew pozorom w Mrzeżynie było aż 11 osób które były z nami na turnusie po raz pierwszy czyli ponad 30 procent wszystkich uczestników. Oprócz Mundka i Emilki reszta z tych osób była w ogóle po raz pierwszy na turnusie. Jednak bardzo szybko wszyscy zintegrowali się z całą grupą i trudno było rozpoznać kto jest po raz pierwszy a kto jeździ od lat. To jest właśnie ta magiczna atmosfera panująca na turnusach i podobnych spotkaniach osób laryngektomowanych, że osoby znające się dzień – dwa dni mają wrażenie jakby znały się od lat.
W Mrzeżynie miała też miejsce bardzo nietypowa sytuacja. Spotkały się ze sobą dwa małżeństwa które przed laty utrzymywały kontakt, jednak los sprawił, że nie widzieli się 38 lat !!! Dopiero na turnusie spotkali się ponownie (obaj panowie laryngektomowani). Nawet na stołówce mieli miejsca przy tym samym stoliku i to przydzielone zanim ktokolwiek wiedział, że się znają. Przypadek ?? Ech życie, cały czas zaskakujesz !!!.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie.
-
Oj szkoda że Ewa skasowała wiadomości, może warto lepiej zabezpieczyć forum bo jak znowu to zrobi?! Czekałam na wiadomość od Marzeny o tym co można zwiedzać w okolicy Mrzeżyna, nie wiem czy coś mi odpisała. Odezwij się proszę, bo w czwartek wyjeżdżamy.
-
Witaj Joma. W samym Mrzeżynie i Dźwirzynie nie ma żadnych historycznych obiektów do zwiedzania, ale okolice tych wiosek rybackich są piękne- czyste i szerokie plaże, lasy, jezioro Resko. Od Grzybowa do Mrzeżyna równolegle do drogi ciągnie się niezależna trasa rowerowa. W Dźwirzynie jest wypożyczalnia rowerów. Około 10 km od Mrzeżyna jest małe urokliwe miasteczko Trzebiatów- bogate w zabytki. Gdybyś miała ochotę poznać jego historię to w każdą niedzielę o godz.15:00 przed Ratuszem Miejskim czeka przewodnik, który w ciekawy i atrakcyjny sposób oprowadza chętnych po Trzebiatowie „Szlakiem Słonia”. Zwiedzanie z przewodnikiem jest bezpłatne.
Około 7 km od Dźwirzyna leży Kołobrzeg, którego zachwalać nie muszę. Życzę Ci przyjemnego odpoczynku i dużo słońca - Marzena
(http://img850.imageshack.us/img850/7983/m0k.jpg)
-
Marzeno dziękuję za odpowiedź, na pewno coś wybierzemy z Twoich propozycji. Pozdrawiam serdecznie, Joma
-
Wprowadziłem już dodatkowe zabezpieczenie.
-
https://plus.google.com/photos/107697707516370778613/albums/5898520993334379281 Zobaczcie co uchwycił w Mrzeżynie mój obiektyw. Może nie tak profesjonalnie jak Marzeny, ale zawsze to wspomnienie. Pozdrawiam Mundek.
-
Mundku, świetnie uchwyciłeś wiele miłych i radosnych wspólnie spędzonych chwil. Jeszcze bardziej przybliżyłeś atmosferę turnusu. Cieszę się , że jesteś z nami. Co do mojej profesjonalności… daleko mi do niej. Ja po prostu lubię utrwalać wspomnienia i raz wychodzi mi to lepiej raz gorzej. Natomiast – nie wiem czy wiecie, ale mamy wśród forumowiczów prawdziwego profesjonalistę – Waldka. Właśnie dzisiaj się zarejestrował. Wykonuje wspaniałe zdjęcia zwłaszcza krajobrazów i kwiatów w zbliżeniu. Mam nadzieję, że podzieli się z nami swoją pasją.
Tak w ogóle, namawiam wszystkich, żeby dzielili się z nami swoimi fotograficznymi wspomnieniami, bo tysiąc słów nie odda tego, co jedno zdjęcie. Tereniu, Krzysiu – kiedyś wstawialiście swoje zdjęcia – było tak przyjemnie…
Pozdrawiam wszystkich - Marzena
-
Witajcie Wszyscy!
Na początek zwracam się do osób, które przyczyniły się do błyskawicznego odtworzenia wątku a także wspierały mnie przesyłając słowa otuchy i pocieszenia. Marzenko, Elizko, Teresko D, Tereniu, Eryku, Czarku, Mundku - jesteście ANIOŁAMI !!! DZIĘKUJĘ!!!
Cieszę się, że tak szybko rozrasta się wątek dotyczący turnusu i że jest wzbogacony tak szczegółową dokumentacją foto. Fakt ten sprawia, że ciągle możemy żyć tamtą chwilą, karmić się miłymi i wzruszającymi emocjami wynikającymi z razem spędzanych chwil. Z uwagą wielokrotnie przeglądałam zdjęcia wykonane przez Marzenkę i muszę przyznać, że za każdym razem czerpałam z tego mnóstwo radości podbudowanych wspomnieniami... Teraz doszły jeszcze fotki Mundka, nowe źródło wspomnień. Bardzo Wam za tę "kronikę" dziękuję i podobnie jak Marzenka czekam niecierpliwie na prezentacje Waldka. Waldku- nie daj się długo prosić :). Oczywiście miło powitać Cię w naszej forumowej rodzinie! Przyjemnie jest patrzeć, jak rozrasta się nasze grono. Może zaryzykuje ktoś jeszcze? Zapewniam, że obecność tu, podobnie jak przebywanie na turnusie dodaje sił, wzmacnia i krzepi...
Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie, Ewa Batorska
-
Tak EWUNIU WZMACNIA I KRZEPI BYCIE RAZEM,A JA tyle oglądam tych zdjęc ,ze czuję się jak bym była tam razem z wami.Marzenko nie mam na razie zadnych konkretnych zdjęć ale będę wyjezdac w góry to na pewno będą zdjęcia.MUNdku twoje zdjęcia też super.pozdrawiam wszystkich na forum.
-
Otrzymałam od Waldka kilka zdjęć z turnusu w Mrzeżynie -żeby nie być gołosłowną odnośnie Jego profesjonalizmu- za Jego zgodą, dzielę się nimi z Wami... Waldku - to jest po prostu Cud Natury.
(http://img6.imageshack.us/img6/1492/n8lu.jpg)
(http://img11.imageshack.us/img11/7949/5rca.jpg)
(http://img837.imageshack.us/img837/8617/dx8g.jpg)
(http://img855.imageshack.us/img855/8927/vqvw.jpg)
-
Witam!
No pięknie, trzeba przyznać, że majstersztyk te zdjęcia.... Waldku, czekamy na jeszcze...
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie, Ewa Batorska
-
PIEKNE ZDJECIA NATURY! :)