Hej Igor
To bardzo pozytywne, że szukasz swego miejsca. Z pewnością znajdziesz. Poza tym jesteś tym samym Igorem co miesiąc temu. Przecież umysłu ani serca Ci nie podmienili. Pozostań sobą i będzie dobrze.
Piszesz w swoim poście o pracowni. Jeśli to nie tajemnica mógłbyś coś na ten temat bliżej powiedzieć?
Pozdrawiam
wojtek

Pozytywy i negatywy. Co może pomagać a co zaszkodzić.
www.zwrotnikraka.pl/suplementacja-w-chorobie-nowotworowej/  https://www.zwrotnikraka.pl/suplementacja-w-chorobie-nowotworowej/[/url]

Celowo nie zakładam nowego wątku.
Tytuł jak zaznaczyła Marzena jest autorstwa Mundka. Naszego przyjaciela, którego nigdy nie zapomnimy.
Słuchajcie jesteśmy tu na forum aby służyć radą , doświadczeniem i pięknie.
Ale jesteśmy tu również po to aby wymieniać się doświadczeniami.
Po prostu pogadać. Opowiedzieć co nas cieszy. Na czym nam zależy. Co nas denerwuje. Czy mamy pomysł  jak to zmienić. A może już nam się nie chce. Co zrobić aby znów nam się chciało.
Czekam.Przepraszam czekamy na Wasze pomysły, przemyślenia, propozycje. Bądźcie z nami. Najgorsza to bezczynność i obojętność.
Jesteśmy takimi samymi ludźmi jak wszyscy. I należy się nam co najmniej tyle samo co innym.
Może to zbyt duże słowa , ale czekam na Wasz oddźwięk.
pozdrawiam
wojtek

Droga Zuzo
Proszę ciszej z tym zamieszaniem Chylę czoła. Duża w tym Twoja zasługa.
Ale nie przeczę . Lubię Was zarąbiście. Szanuję za to przez co przeszliście i , że dajecie radę. Szacunek. Nie każdy by dał radę. Dużo zdrowia. Liczę na powrót wszystkich, którzy się zarejestrowali. Bądźcie aktywni bo wtedy to forum będzie żyło. Zaproście choć jedną osobę Wam znaną aby się zarejestrowała. Powiedziała o swoich przejściach, dylematach. Czasami wyważamy drzwi, które już zostały dawno przez innych otwarte. Policzmy się ile nas jest zarejestrowanych. Jeśli się uaktywnimy i namówimy choć jedną osobę do udziału w forum, to zobaczmy ile nas będzie! Jeszcze jedno. Proszę nie przekreślajmy osób, które są na innych forach. W innych społecznościach, grupach np. na FB. Nie konkurujmy ze sobą lecz wspierajmy się. Bo im jest nas więcej, tym większa nasza siła.
Liczę na Was.
pozdrawiam
wojtek

Hej Igor
Trzymamy za ciebie kciuki. I pamiętaj . Zawsze możesz na nas liczyć. I jeszcze jedno nie wahaj się pytać. Nie ma głupich pytań. Są tylko głupie odpowiedzi. Ale tych nie usłyszysz tutaj.
Empatia to nasze hasło.
Pozostań z nami. Tworzymy społeczność, która wzajemnie się wspiera. A największą satysfakcją jest to , że możemy komuś pomóc.
No i słuchaj Zuzy. To mądra dziewczyna.

Dzień dobry,  jestem tu nowa. Poszukuję logopeda z  doświadczeniem w prowadzeniu osób laryngtomowanych z protezką- jestem ze Śląska (Gliwice), mogę dojeżdżać, nawet daleko, byleby zacząć mówić... Proszę o pomoc
Hej Aneta
Napisz kiedy była operacja . Kto był operowany. Sądzę ,że Ty. Jaki rodzaj terapii wspomagającej miałaś (chemio czy radio).
Masz wszczepioną "protezkę" głosową?
Pisz na forum bądź prywatnie. Postaram się Ci pomóc.
Trzymaj się. Fajnie, że się nie poddajesz.
Pozdrawiam
wojtek

Wiesz  Sheezy myślę ,że za bardzo skupiasz się na technicznych sprawach. Twojemu Tacie  jest teraz potrzebne ciepło najbliższych , poczucie wsparcia i miłości. To dla niego jest w tej chwili najważniejsze. Rurki tracheostomijne czy plastikowe, czy silikonowe, filtry itp. są ważne ale nie teraz. Uścisk dłoni, uśmiech . Wiara ze będzie dobrze są najważniejsze. . Byliśmy kiedyś z moją Gosiunią na turnusie rehabilitacyjnym dla osób laryngektomowanych. Siedział z nami na stołówce starszy pan . Jeszcze z metalową rurką w stomie. Córka która go tam przywiozła nota bene lekarka opowiadała różne scenariusze które go jeszcze czekają czekają. A on był szczęśliwy, że może nas posłuchać. Skinąć głową lub zaprzeczyć. Do końca turnusu świetnie się nam rozmawiało.
Spróbuj z Tatą. Chyba własnie na to czeka...