NASZE ZAINTERESOWANIA

[Czarek]

Teresko z moją opaską nic się nie dzieje ale przyznam szczerze, że nie zawsze ją zakładam. Jak pisałem wcześniej kupiłem w największym rozmiarze a mimo wszystko jest opięta a przez to mało wygodna. Może z czasem się rozciągnie.
Pozdrawiam.

[teresa]

Witam z samego ranka,otóż co do mojej opaski to pękła  całkiem na połowe. szkoda  a tak się cieszyłam .ale skoro ona 3 dni nie wytrzymała? to  nie są wytrzymałe !no cóż pomysł super ,ale już 2 raz nie będę zamawiać szkoda pieniędzy choć była tania to u mnie się nie spisała no trudno.

[Marzena]

Tereniu, wysłałam maila do sklepu internetowegpo, w którym kupiłaś tę wadliwą opaskę. Zapytałam jak długo wytrzymują opaski z silikonu i czy mają gwarancję? Otrzymałam odpowiedź:

Witam Panią
zazwyczaj niema z nią żadnego problemu , a jej wytrzymałość oceniamy na dobrą , jest tylko jedna zależność a tą zależnością jest ilość nadruku na opasce .Opaski oczywiście mają gwarancje i można ją reklamować .

pozdrawiam

Sebastian Grzadzielewski

Opaski Ratunkowe SOS

Tak więc spokojnie możesz ją reklamować. Nie martw się i nie denerwuj, na pewno otrzymasz nową dobrą opaskę. Pozdrawiam - Marzena

[teresa]

Marzenko dziękuje ci za pomoc ,ty zawsze pomagasz oby takich ludzi było dużo ,wyślę już jutro moja opaskę do reklamacji no i zobaczymy.

[TERESA DEB]

Teresko, ale Ty jesteś ranny ptaszek....
Też jestem zainteresowana taka opaska. Jeżeli trwałość opaski zależna tez jest od ilości nadruku, może wystarczy imię, telefon i to, że oddychamy przez otwór.. I z tego wynika, ze musi być luźna, dlatego Tereniu przy reklamacji poproś o szersza. Poczekamy, co zdecydują na spotkaniu "SZANSY", bo Czarek , jak wspominał, równiez taką ma.  Pozdrawiam

[joma]

Czy może ktoś wie czy można moczyć rękę w wodzie przy myciu,mając na ręku taką silikonową opaskę? Czy woda nie zniszczy jej?

[Czarek]

Witaj Joma,
samej opasce od wody na pewno nic się nie stanie. Trudno jednak ocenić jakiej jakości są napisy na niej i czy woda ich nie zmyje ? Myślę, że nie powinna ale to się okaże po jakimś czasie użytkowania.
Pozdrawiam

[joma]

Czarku dziękuję za odpowiedź. Obawiam się czy takie opaski moga być skuteczne. Mój kolega choruje na padaczkę i kiedyś miał atak na ulicy. Na ręku miał też opaskę i nikt na nią nie patrzył. Ktoś wezwał straż miejską że leży pijany na chodniku. Dopiero straż wezwała karetkę i mu pomogli. Jak jego żona zapytała dlaczego ze straży nikt nie przeczytał opaski to powiedzieli że ludzie mają różne rzeczy na rękach i oni nawwet nie pomyśleli żeby to czytać. Dlatego myślę, że jak ludziom laryngektomowanym to się przytrafi to też nikt nie poczyta takiej opaski. Czy to noszenie na ręku może pomóc ? Chyba jednak nie. Może tylko na psychikę pomoże tak myślę.

[Czarek]

Joma masz dużo racji w tym co napisałaś ale opaski stają się coraz bardziej popularne w wielu chorobach to i może ratownicy częściej będą na to zwracać uwagę. Mając opaskę zawsze mamy szansę, że w razie potrzeby ktoś jednak zwróci uwagę niż gdy tej opaski nie mamy. Uważam też, że jeżeli ma pomóc tylko na psychikę to też jest ważne dla własnego spokoju.
Pozdrawiam.

[mundekczapla]

Wszystkie działania, mające na celu pomoc osobom chorym czy w jakikolwiek sposób poszkodowanym, są obarczone niepewnością skuteczności. Ale to nie znaczy, że mamy zaprzestać akcji uświadamiającej społeczeństwu przyczyn powstawania chorób nowotworowych, to nie znaczy że opaski na ręce czy plakietka w dokumentach czy w samochodzie, powinna zniknąć, bo jest nieskuteczna. Naszym zadaniem, a przynajmniej moim/ tak to czuję/, jest działanie i pomoc chorym i potencjalnym pacjentom, wszelkimi możliwymi sposobami. Bez zastanawiania się, na ile to działanie odniesie skutek, bo jeżeli choć jeden człowiek z tego skorzysta to warto. Nie bierz Jolu, moich , może ostrych słów, do siebie, ale przytoczony przez Ciebie przykład, sprowokował mnie do przypomnienia starej , ale jakże wiecznie słusznej zasady niesienia pomocy innym. Pozdrawiam Mundek.

[joma]

Mundku, uświadamianie społeczeństwa o przyczynach chorób nowotworowych nie ma nic wspólnego z noszeniem opasek z informacją, że ktoś ma np padaczkę, cukrzycę, raka piersi czy jest laryngektomowany. Ja nie jestem przeciwniczką noszenia takich opasek tylko biorąc pod uwagę przykład jaki podałam i to jak podchodzą do tego tematu ratownicy, lekarze i inne służby trochę wątpię czy moje, nasze oczekiwania spełnią się. Bo czy w przypadku faktycznego zagrożenia życia ktokolwiek spojrzy na taką opaskę którą ja czy ty będziemy mieć na ręku? Uświadomieni i pouczeni to powinni być ci którzy na co dzień udzielają pomocy innym ( mam na myśli ratują życie innym), tylko bardzo wątpię w to czy takie osoby wiedzą jak postępować z osobą laryngektomowaną. Może ktoś z Was zna takie osoby i mógłby rozwiać moje a może i innych wątpliwości, może jednak nie słusznie obawiam się czy udzieli mi ktoś fachowej pomocy w sytuacji zagrożenia życia? Niestety nas trzeba ratować inną metodą niż pozostałe osoby. Nie jestem osobą laryngektomowaną, ale jestem po tracheostomii i pewnie niedługo czeka mnie również laryngektomia. Ja bardzo boję się czy tak na prawdę gdyby trzeba było, to czy ktoś umiał by mi pomóc.

[Marzena]

Witaj Joma-  na podstawie jednego przykładu, który podałaś ( jeden z  pracowników Służby Miejskiej nie odczytał informacji na opasce chorego), nie możesz  podważać umiejętności, inteligencji  i wiedzy tysięcy pozostałych pracowników SM, ratowników, lekarzy itp. oraz przekreślać celowość  i przydatność opasek SOS.
W naszym przypadku taka opaska ma dodatkowe znaczenie. Otóż bardzo duża ilość osób po laryngektomii nie mówi głośno i nawet, jeżeli jest przytomna to ma trudności w przekazaniu informacji np. o numerze telefonu do bliskich. Wtedy wystarczy jak zdejmie taką opaskę i wskaże informacje w niej zawarte. Bliskie osoby mają dzięki temu również możliwość dowiedzenia się o zdarzeniu np. wypadku, gdzie miał on miejsce i do jakiego szpitala osoba bliska została przewieziona.

„Bo czy w przypadku faktycznego zagrożenia życia ktokolwiek spojrzy na taką opaskę którą ja czy ty będziemy mieć na ręku?”

– nie mamy tej pewności, ale PEWNE  jest, że nic o Tobie nie będzie wiedział, jak tej opaski nie będziesz miała.
Pewne jest też, że każda osoba będąca świadkiem zdarzenia, w której drugi człowiek znajduje się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu zobowiązana jest prawnie, udzielić tej osobie pomocy. (art. 162 KK)
A w pierwszym punkcie działań ratowniczych jest ROZPOZNANIE i  WEZWANIE POMOCY. Dobrze przekazana informacja  zespołowi ratującemu znacznie ułatwia i przyspiesza  akcję ratunkową .   Dzięki prostej formie Opaski Ratunkowej SOS i zawartych na niej danych, KAŻDA OSOBA może udzielić pomocy osobie, która ją posiada poprzez przekazanie jak najwięcej ważnych informacji, a taką jest : JESTEM PO USUNIĘCIU KRTANI, ODDYCHAM PRZEZ OTWÓR W SZYI.

Na zachodzie od kilkunastu lat taka opaska to standard począwszy od małych dzieci, poprzez osoby w sile wieku- sportowców, kierowców, turystów  a skończywszy na ludziach schorowanych, starszych. U nas ten zwyczaj jest coraz bardziej powszechny, a to czy będzie przydatny zależy OD NAS, od Ciebie, mnie , naszych bliskich, znajomych. Pomyśl, ilu ludzi znasz osobiście, z którymi możesz podyskutować o tej formie ratowania życia. Wszelkie zmiany musimy zaczynać od siebie i swoich bliskich.
Pozdrawiam -  Marzena

[joma]

Marzeno dziękuję za odpowiedź. Przekonałaś mnie o tym że noszenie tych opasek jest ważne i dzięki Tobie zmieniłam zdanie w tej sprawie. Pozdrawiam

[teresa]

Witam wszystkich .Wracam do tematu opasek,otóz pisałam wam jak wysłałam opaskę do reklamacji bo pekła,tak jak mi Marzenka poradziła. czekałam 3 tygodnie ale dziś dostałam nową i tak jak prosiłam xl jest lużna ale może i lepiej i wygląda na masywną. jednak przysłali i uznali reklamację a już myślałam że nie dostanę drugiej,mam nadzieje ze ta potrzyma dłużej napisane to co na tamtej no i zobaczymy.jednak firma solidna skoro reklamacje uwzględnili .pozdrawiam wszystkich w pochmurny mglisty dzień.

[Marzena]

To dobra wiadomość Tereniu – również dla tych osób, które w przyszłości miałyby jakiś problem z opaskami. Myślę, że tym razem posłuży Ci dłużej. Piszesz, że u Ciebie mglisty dzień. W Poznaniu od rana pięknie  świeci  słońce i jak na tę porę roku jest ciepło.
Życzę wszystkim takiej pogody – hej hej – taka cisza na forum… czyżby już przygotowania do świąt?? Nawet misie jeszcze nie poszły spać w Bieszczadach… Pozdrawiam Wszystkich serdecznie